RESTAURACJA ZIELONA OLIWKA

Ostatniaopinia


4 gwiazdek z 157 opinii

Wszystkie opinie pochodzą od klientów Pyszne.pl, którzy zamówili z Restauracja Zielona Oliwka. Chcesz wiedzieć więcej? Dowiedz się więcej

4 sie 2024 o 18:09 Pomimo złych doświadczeń zamówiłam dzis u Was niedzielny obiad dla siebie i rodziny ;) Dostawca przyjechał z zimnym jedzeniem ponad 30minut po deklarowanym czasie. Porcja dania z kaczka jak dla dziecka a nie dorosłej osoby, nie warta swojej ceny ..
24 cze 2024 o 17:34 Dania smaczne i ciepłe, ale dostawa 165 minut. Otrzymaliśmy ciastko jako przeprosiny - to miłe, ale co mi po nim, gdy dzieci głodne czekały... :-( Już wolę bez ciastka a w miarę na czas.
2 maj 2024 o 23:37 Schabowy pyszka,makarony bardzo średnie
21 kwi 2024 o 15:05 Dostawa opóźniona ponad 30 minut względem zadeklarowanego czasu (który wynosił 90 minut). Żadnej informacji. Bardzo dobre jedzenie, ale zimne...
26 mar 2024 o 21:41 Pyszny burger. Frytki zapakowane w plastikową miseczkę i zafoliowane, dzięki czemu zachowały świeżość i chrupkość, co rzadko zdarza się w dostawach
10 mar 2024 o 18:13 Specjalnie zaznaczyłam, zeby dostawa była pozniej a przyjechała jeszcze wcześniej niż deklarowany czas .. ktos z obsługi ewidentnie ‚nie umie’ w obsługę klienta. Porcja przy każdej dostawie jest innych rozmiarów - brakuje standardów.
24 lut 2024 o 16:49 Dzisiaj wyjątkowo słabo... Zamawiałam rosołek dla dzieci z makaronem-przyszedł z koldunami, makaron pollo był bez pomidorów przez co kąpletnie bez smaku. Stek z kalafiora też smakował inaczej niż zwykle.... Zawsze jest pysznie, dzisiaj-słabo
19 lut 2024 o 22:39 Pysznie jak zawsze
18 lut 2024 o 16:50 Serdecznie polecam. Dobre jak zawsze
16 lut 2024 o 18:58 Baardzo smaczne i ciepłe danie, duża porcja. Dostawa w przewidzianym czasie.
4 lut 2024 o 21:17 Jedzenie bardzo smaczne, jednak dostawa ponad oczekiwany czas. Może dlatego, że niedziela.
28 gru 2023 o 15:18 Zamówienie zostało zrealizowane w deklarowanym czasie, ale niestety kołduny w rosole smakowały jak produkt mrożony, a gorgonzoli w kremie z pomidorów równie dobrze mogłoby nie być, bo ginie w intensywnym smaku zupy. Pierwszy i ostatni raz.